Początek turystyki, jak większość innych dziedzin związanych z kulturą, ze sztuką czy ogólnie rozojem ma swój początke już w starożytności. Pierwiastkiem był starożytny Egipt. W tamtych czasach ludzi również podróżowali, może nie w takich celach w jakich my współcześnie, ale przykładowo również to były miejsca święte. Głównym miejsce, zbiorowisk były piramidy, miejsca spotkań z kapłanami. Zamożni pozwalali sobie na różne rozrywki, na które nie mogłą sobie pozwolić uboższa warstwa społeczna, Innym starożytnym krajem była Grecja. Tam jednym z przyczyn bądź celów wypraw były przykładowo delfy, wyrocznie. Spotykano się również na różnych zebraniach, na które trzeba było dotrzeć. Jednym z takich miejsc była agora, czyli starożytny rynek. Tam się toczyło życie, w którym największy udział mieli mężczyźni. Kolejnym miejscem, o którym warto wspomnieć jest Rzym. Tam było stworzonych mnóstwo szlaków komunikacyjnych, którymi posługiwali się tubylcy i nie tylko.
Aby skorzystać z życia rekreacyjnego przykładowo w towarzystwie łaźnie i term, również w te miejsca trzeba było dotrzeć. Każde ze starożytnych państw ma swoje powiązania z turystyką. Cele ich podróży były niby różne, ale częściowo pokrywały się. W każdym kraju skupiano się na czymś innym.
W śrdeniowieczu podróżowanie troszkę się zmniejszyło. Jest to okres wyciszenia i mniejszego rzowju. Oczywiście zdarzali się podróżnicy, którzy chcieli coś odkryć lub dotrzeć do jakiegoś celu. Jednymz nich był Marco Polo. W poźniejszym okresie pojawił się znany nam wszystkim Krzysztof Kolumb. Jego wyczyny datuje się na rok 1472. Wtedy odkrył Amerykę, choć sam był przekonany, że jest to inny kontynent. Byli również inni podróżnicy, którzy chceili pojść w jego ślady. I tak do dnia dzisiejszego turystyka rozwija się oraz sposoby podróżowania. Jest to coraz bardziej obszerny zakres, który daje nam ogromne możliwości poznania świata. Są osoby, które nie lubią podróżować i nie chcą korzystać z możliwośći, jakie daje nam rozwój i postęp. Wystarczy troszkę chęci, żeby opuścić mury naszego domu, by zobaczyć coś więcej.