Jak rozbić namiot

Pytanie mogłoby się wydawać oczywiste. Jednak jak każda oczywista rzecz pod pozorami łatwości może ukrywać poważne utrudnienia praktyczne, o których załączana do namiotu instrukcja zapomniała wspomnieć, lub wspominać uznała za niepotrzebne. I tak na przykład wyposażony w profesjonalny namiot biwakowicz może nagle zdać sobie sprawę, że terytorium jakie wybrał na odpoczynek nie nadaje się do jego rozbicia, bądź też na wskutek wad czy błędów produkcyjnych, tyczki przeznaczone do usztywnienia konstrukcji są wadliwe, lub nie ma ich w ogóle. O wtedy? Spać po gołym niebem? Wracać do domu? Otóż niekoniecznie. Przygotowany na taką ewentualność biwakowicz, będzie w stanie poradzić sobie nawet w tak niekorzystnych dla niego warunkach. Oto kilka rad jak poradzić sobie z nieposłusznym rozkazom biwakowicza namiotem. Warto z nich skorzystać w sytuacji, w której nie bardzo wiemy co zrobić z namiotem uległym awarii, lub niedającym się rozłożyć. Tyczki do namiotu zawsze można zastąpić czymś giętkim i cienkim idealne w tym celu mogą być gałązki jesionu lub leszczyny, bardzo modalne i przy okazji wytrzymałe na uszkodzenia mechaniczne. Sprężysta gałka idealnie nadaje się do utrzymania konstrukcji namiotu. W przypadku nierównego podłoża, namiot można rozłożyć naszywko wyrównanym ternie w tym celu należy wykopać prowizoryczną dziurę w ziemi, wyrównującą poziom gruntu i zasypać ją suchymi liśćmi i runem. Biwakowicz wyposażony w liny może również próbować skonstruowania kładki poziomej następnie zasypać ją liści i rozbić na niej namiot. Pomysł z dziurą w ziemi wydaje się jednak zarówno bardziej realny jak i realny w realizacji.

Napisz komentarz

Musisz być zalogowany żeby komentować.