To ukryte w małych lasach i w głębi pól małe oczka wodne,w których niekiedy aż roi się od małych karasi i żab. Niekiedy jesteśmy świadkami nie lada kanonady, kiedy to żaby są w okresie godowym i rechoczą zalotnymi zawodzeniami. Przy tym pamiętajmy też, ze przy oczkach wodnych niekiedy udaje się nam zauważyć rzadki okaz ptaka. Urzekają nas też leśne dukty i dzikie zagajniki. Rowery takie tereny na pewno „trawią” i dobrze się można na dwuśladach poruszać po takiej okolicy. A z czym wiąże się wyprawa na rowerze do lasu? Na pewno jesteśmy w lesie cisi, a to z kolei sprawia, że niekiedy udaje się spotkać dziką zwierzynę. Sarny. Lisy, zające, wiewiórki, dziki, jelenie, borsuki, czy też w końcu orły bieliki, jastrzębie, myszołowy lub sowy. Możliwości „zwierzęcych” jest zaprawdę wiele. Takie spotkania radują i na długo pozostają w naszej pamięci, bowiem spotkanie dzikiego zwierza to nie jest czymś pospolitym w naszym życiu, zwłaszcza wtedy, gdy mieszkamy w mieście oddalonym od lasów o przynajmniej kilka kilometrów.
Written on 6 grudnia, 2016 by admin