Biwak a szkoła przetrwania

Biwak to nie szkoła przetrwania i choćby obydwie formy wypoczynku mogłyby z pozoru wydawać się podobne. To nie prawdą jest stwierdzenie, że biwak a szkoła przetrwania to dwie te same rzeczy. Zasadniczą różnicą pomiędzy tymi dwoma jest bowiem ich istota i założenia. Szkoła przetrwania ma uczyć przetrwania, a także składa pewne formy intensywnego fizycznego wysiłku. Odmiennie sprawa wygląda w wypadku biwaku, który z natury jest spokojny, bezstresowy i pozwala odpocząć od miejskiego zgiełku i hałasu warto zastanowić się więc czy bardziej pociąga nas spokojny i wypoczynkowy z natury biwak, czy też wyczerpująca dająca niewygodny wręcz wycisk szkoła przetrwania. Oprócz oczywistych różnic pomiędzy biwakiem a szkołą przetrwania, warto zastanowić się także nad kwestiami takimi jak opłacalność i bezpieczeństwo. Na pewno więcej trzeba ze sobą wziąć na biwak, ma on być bowiem odpoczynkiem a nie przetrwaniem. Szkoła przetrwania zakłada w potrzebach posiadanie dobrze wyekwipowanego plecaka. Odmiennie wygląda też sprawa bezpieczeństwa na biwaku i bezpieczeństwa na szkole przetrwania. Z pewnością nie będziemy wybierać na przetrwanie łąki tego typu rozrywki wymagają na przykład kilkudniowej wędrówki przez las lub zdobycie określonego celu wędrówki. Szkoła przetrwania wymaga więc odpowiedniego przygotowania fizycznego. Biwak niekoniecznie. Liczyć się również należy z częstymi kontuzjami i możliwościami narażenia swojego życia podczas przetrwania. Taka ewentualność jest oczywiście o wiele niższa podczas biwakowego wypoczynku.

Napisz komentarz

Musisz być zalogowany żeby komentować.